liliowa wróżba na pracę i na miłość

Droga Lili otóż nadszedł na ciebie czas. Odkurzam i w końcu dodaję wróżbę dla ciebie. Mam nadzieję, że nie zniechęciłaś się czekaniem ;)
Tak mi się wydaję, że ciebie też znam, bo kiedyś i dla ciebie na blogu wróżyłam, tak mi się przynajmniej wydaje :)

Moja Lilijko, pracy będzie więcej niż tej miłości. Od razu mówię i przepraszam z góry:( coś mam pechową rękę do tych kart miłosnych :( 


1. Karta główna - 8 Monet
2. Tak będzie w życiu zawodowym - Rycerz Kielichów - 2 Buław - Papież
3. Tak będzie w życiu uczuciowym - Wieża - 9 Mieczy - 10 Monet
4. Podsumowanie - 6 Mieczy
Karta główna to karta, która ma za zadanie trochę mi o tobie opowiedzieć. Ten rozkład robiłam przed miesiącem, więc może powstać mały przeskok czasowy.
Droga Lili, wiekowo stoisz na początku 30, do 35 roku życia. Tak przynajmniej wyczuwam energetycznie. Jesteś osóbką niezwykle zaradną, wykształconą i w stałym związku ze swoją pracą. Praca zajmuje miejsce numer 1 w twoim życiu. Na pewno wypełnia ona lukę emocjonalną, brak stałego partnera, rodziny, itd. Z drugiej strony trudno ci się poświęcić życiu prywatnemu, bo praca zajmuje bardzo ważne miejsce w twoim życiu. I nie chodzi tu nawet o modne słowo "kariera", ponieważ jesteś niezwykle sumienna i obowiązkowa. U ciebie wszystko musi być zapięte na ostatni guzik. Stawiasz sobie sama bardzo wysoko poprzeczkę, albo cos jest perfekcyjne, albo nadaje sie do kubła na śmieci. Taka trochę z ciebie perfekcjonistka :)

Przechodzimy do kart na życie zawodowe. Dodam, że karty mają działanie do końca roku 2017.
Wydaje mi się, że pracujesz w szkolnictwie, masz do czynienia z młodymi ludźmi (Rycerz Kielichów). Może mylę osoby, ale jak zobaczyłam te karty, miałam wrażenie, że już kiedyś kładłam karty dla ciebie.
Praca jest z młodym osobami, mogą to być szkolenia, zajęcia edukacyjno- artystyczne, sztuka, kultura, taniec. Praca, którą wykonujesz przede wszystkim wymaga dużo kreatywności. Masz dobre podejście do ludzi. Potrafisz słuchać, dawać rady, bo potrafisz bardzo dobrze wczuć się w sytuację drugiej osoby. Nie ważne ile masz lat, bo wciąż jesteś młoda duchem :)
No dobrze, po małej psychoanalizie przyjrzyjmy się faktom.
Karty nie wskazują jakiejś zawrotnej kariery, dlatego też domniemam, że pracujesz w szkolnictwie ;)
Ale!!! Ale atmosfera w pracy jest bardzo dobra, serdeczna, a nawet rodzinna. Masz dobry kontakt z kolegami. Masz artystyczna duszę, głowę pełną pomysłów i to wszystko możesz wykorzystać w życiu zawodowym.
Niestety artystyczne dusze mają to do siebie, że gdzieś je ciągle ciągnie, ciągle czegoś im brak, szukają ciągle nowych wrażeń i ciągle im mało. I tak również jest z tobą. Choć kochasz swoją pracę i poświęcasz się jej w pełni, czegoś ci brak. Może masz jakieś nowe plany i cele i nawet próbujesz wcielić je w życie, a tu nie dzieje się nic. Tutaj niestety ze swoją niespokojną energią wchodzi 2 Buław. Droga Lili, musisz przeczekać ten gorący okres, bo głową muru nie przebijesz! Jedynie możesz czekać szybciej, ale to chyba i tak nic nie da... ;) Nie trać proszę nadziei, bo rozwiązanie jest bardzo korzystne. Na końcu masz kartę Papieża, jak go tak po cichu nazywam patronem nauczycieli i naukowców. Na pewno wszystko, co robisz spotka się z uznaniem i aprobatą. Jesteś ogromnym autorytetem dla innych. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Jeśli czekasz na awans, to ta karta jest na tak :)

No i teraz karty na miłość.
Droga Lili, wydaje mi się, że właśnie lub w niedalekiej przeszłości zakończyłaś jakiś poważniejszy związek. Rozstanie przyszło dosyć nieoczekiwanie, bo karta Wieży w sprawach związkowych obchodzi się z nami bezlitośnie. Wydaje mi się, że to on zakończył ten związek.
Jeżeli nie byłaś w ostatnim czasie w żadnym w żadnym związku, karta Wieży mówi tu o nieudanym życiu uczuciowym, wielu rozstaniach i rozczarowaniach.
9 Mieczy prowadzi mnie znowu na ścieżkę rozstania, bo dręczą cię koszmary, obawy. Aż czuję sama, jak strach dusi cię w żołądku. Śpisz strasznie niespokojnie. Nie wiem, czy czegoś się boisz i czy to strach nie pozwala ci spokojnie spać, czy to tęsknota i nieskończone rozpamiętywanie.
Na końcu pojawia się 10 Monet, taka mała pozytywna iskierka. Nie wiem dlaczego, ale wyczuwam, że ten mężczyzna bardzo cię zranił. To, co zrobił w jakiś sposób zawaliło twój świat, odbiło się na tobie. W kartach widzę, że jesteś niesamowitą osobą, pogodną, asertywną, charyzmatyczną. A w miłości pojawiają się takie ponure karty. Mam wrażenie, jakbyś sie czegoś lub kogoś bała.
Ta 10 Monet jest dla mnie podpowiedzią, że staniesz na nóżkach i odbudujesz swoją pewność siebie. I tak powinno być. Pamiętaj, że siła drzemie w tobie. Nie musisz jej czerpać lub szukać u kogoś.

Podsumowanie to 6 Mieczy.
Gdzieś ciebie nosi po dalekich morzach i oceanach. Do końca roku definitywnie postawisz na życie zawodowe. Będziesz wyznaczać sobie ciągle nowe cele i uparcie do nich dążyć. Będziesz łamać bariery i pokonywać swoje własne słabości i wewnętrzne przeszkody. Już odbiłaś od brzegu, twoja przygoda się rozpoczęła. A ja życzę ci powodzenia i wiatru w żagle :)))))

Komentarze

  1. Bardzo ci dziękuję, dokładnie jestem nauczycielem ale przedmiotów informatycznych, twoja analiza mojej sytuacji zawodowej jak najbardziej trafna, ale w pracy akurat radze sobie od zawsze dobrze i w sumie sama jakoś wiem co się najprawdopodobniej wydarzy, dziękuję za potwierdzenie. Związek ja zakończyłam, faktycznie pewnie dość nieoczekiwanie ale biłam się z myślami z rok. Czy to ja za wiele wymagam czy po prostu spotykam mężczyzn, którzy nie rozumieją kompletnie na czym polega relacja i miłość. W każdym razie to była bardzo dobra decyzja. Natomiast nie wiem kompletnie dlaczego mi się nie układa w związkach. Moja praca nie jest na 1 miejscu, mam rodzinę - 2 córeczki i jestem rozwiedziona, to moj były mąż mnie strasznie rozczarował, ale to było już dawno i jakoś mnie to nie rusza, natomiast wszyscy kolejni mężczyźni jakich spotykam to totalne porażki. I zupełenie nie wiem dlaczego nie mogę spotkać kogoś kto do mnie pasuje. Jeszcze raz dziękuję.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

10 Mieczy - bo co nas nie zabije, to nas wzmocni

Smutna historia o 8 Kielichów

Zdrada