Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2023

Ogłoszenia parafialne

  Kochane Wy moje, ja jestem tutaj i czekam na Was. Można do mnie pisać, ja odpisuję :))))) Można wciąż u mnie szukać otuchy, a ja ją Wam dodam. Więc jestem. Pamiętaj. W Monachium też można mnie odwiedzić na małę tarotowe posiedzenie, bądź na Skypie. To takie jakby usprawiedliwienie mnie samej, że mnie tutaj mniej.  Tarot był potrzebą mojej intuicji. Ale również lekarstwem na moje lęki. Niepokój, strach przed przyszłością, niepewność. To wszystko próbowałam zagłuszyć kartami Tarota. Wyprzedzić przyszłość, przechytrzyć przeznaczenie. Ale ile można tak żyć. Wielokrotnie, kiedy patrzę w karty i szukam odpowiedzi i schronienia - widzę smutek. Karty pokazują mi wciąż moją zmartwioną, zlęknioną duszę. Nie można zaleczyć rany nakładając na nią wciąż nowy plaster. Idę teraz w głąb siebie. Syukam źródła mojego bólu. Już nie chcę zmieniać opatrunków.  Po co ci piszę to wszystko?  Po to, żebyś wiedziała, że ten blog jest kobiecy, emocjonalny, ale też magiczny. Nie chcę tutaj pisać tylko o Tarocie