Karolina i Łukasz

Oj zaraz się zrobi sentymentalnie.
Karolina dotarła do mnie poprzez kartę 8 Kielichów. A oto jej historia.

1. Wspólna karta - Gwiazda
2. Tak wygląda obecnie ich relacja - 5 Buław
3. Uczucia :
Karoliny do Łukasza - Księżyc
Łukasza do Karoliny - Król Kielichów
4. Rzeczywistość/ złudzenia - 10 Buław/ Mag
5. Tak będzie - Rycerz Mieczy
6. Rada - 4 Buław
7. Wynik - 9 Buław


Gwiazda - Karolina i Łukasz poznali się rok temu w pracy. Połączyła ich wspólna praca, a potem rozwinęło się między nimi uczucie. Musiały być to dla ciebie wspaniałe chwile. Chyba od już dłuższego czasu  nie byłaś tak naprawdę zakochana. I ten okres był dla was wyjątkowy. Motyle w brzuchu, ukradkowe spojrzenia, dreszczyk emocji.
Gwiazda pokazuje te wszystkie cudowne chwile pomiędzy wami. Uczucia, miłość i nadzieję. Twoją nadzieję. Nadzieję na to, co niestety nie mogło się spełnić.

I na raz przestaje być bajecznie. Spadamy parę stopni w dół i wracamy do brutalnej rzeczywistości. On wraca do żony, a ty zostajesz tak brutalnie sama.
Karolino, w takich sytuacjach koniec zawsze musi być smutny. Ponieważ jakby nie było, ktoś na pewno będzie miał złamane serce. Żona bądź ona - ta druga.

5 Buław. Romans się zakończył. Ale to wcale nie oznacza końca uczuć. Wręcz przeciwnie, tych emocji mamy na raz bardzo dużo. Jak poradzic sobie z miłością, która nie ma prawa bytu. Jak pogodzić się z odtrąceniem. Przecież ktoś nagle wyrzuca nasze uczucia na śmietnik i mówi, było minęło. Jesteśmy nadal w tym samym budynku. Widzimy się codziennie w pracy. Jak zachować pozory, jak stłumić gniew, upokorzenie. Romans sie zakończył, ale na pewno gdzieś tam się błąka jeszcze pożądanie. Przecież to wszystko jest jeszcze tak bardzo świeże. Więc tych emocji mamy całe multum. Od tych tłumionych po te jawnie okazywane wobec siebie.

Uczucia:
Księżyc. Karolino, każda wróżka ci powie, że Księżyc to romans, to zdrada. Ale Księżyc to też iluzja, ułuda, to poruszanie się w świecie marzeń. Może troszkę poboleć, co dalej będę pisała, za co z góry przepraszam.
Zacznę z innej strony. Karolino, pora się otrząsnąć. Pokochałaś kogoś, kto nie był z tobą szczery. Nie będę absolutnie negowała, że Łukasz do ciebie nic nie czuł. Może i czuł. Ale on ani przez chwilę nie miał zamiaru odejść od żony. To co czułaś, było iluzją. Ponieważ było budowane na kłamstwie. On zbudował dla ciebie iluzję i pozwolił ci w to wierzyć. Wydaje mi się, że łukasz jest takim typem romantyka. I wszystko, co on robił było takie Ah i eh! Może i on robił to specjalnie, aby ciebie zdobyć.

Król Kielichów. Chyba zaczęłam propagandę anty Łukaszową. A to za sprawą tej karty. Do romansu potrzebne są  zawsze dwie osoby. Zarówno ty jak i on jesteście osobami dorosłymi i ty dobrze wiedziałaś, co robisz. To jest jasne jak słońce. Ale przy tobie jest Księżyc. Miałaś prawo się zakochać. Zrobiłaś to na własną odpowiedzialność. Ale moim zdaniem, Łukasz nie był z tobą szczery. Moim zdaniem zostałaś po prostu wykorzystana.
Król Kielichów. Nie lubie tej karty u mężczyzn. Bardzo rzadko pokazuje mi ona czułych i wrażliwych panów o duszy romantyka. Pozytywntm obrazem tej karty jest dla mnie bohater serialu Jan Serce. No wypisz wymaluj Król Kielichów. Taki przeuroczy pantoflarz o gołębim sercu.
Zawsze się śmieję, że w negatywie to taki kanapowy mąż, co leży całymi dniami przed telewizorem, drapie sie po piwnym brzuchu i wierci w nosie. Na każde pytanie żony odpowiada burknięciem. Ot marzenie każdej kobiety.
Inną złą twarzą Króla Kielichów jest "podstarzały bawidamek", co łypie za każdą panią i z każdej kuracji senatoryjnej przyjeżdża bogatszy o nowe miłosne trofeum.
Karolino, zakładam, że Łukasz może być trochę starszy od ciebie, około 40-stki. Wydaje mi się, że nie jesteś typem kobiety, która w mężczyznach szuka rekompensaty ojca. Więc tatkowanie i szukanie u Łukasza poczucia bezpieczeństwa sobie odpuszczę.
Może zaboleć, ale wydaje mi się, że nie byłaś pierwszą "zdradą" w jego życiu. Może powiecie, daj już spokój bednemu chłopu. Ale karty wyraźnie mi pokazują, że wasza relacja miała podwójne dno.

Zadałam kartom pytanie, co było prawdziwe, a co nie.

10 Buław. Mogę się nturalnie mylic. Może rzeczywiście poniosły ciebie i jego uczucia. Potem ukrywanie waszej reacji stało sie trudne. Ciągłe zachowywanie pozorów w pracy. Zachowywanie pozorów w domu. Tłumaczenia przed żoną. Wymówki wobec ciebie. Poczucie winy. Może ta 10 Buław to poczucie winy, jakie Łukasz dźwiga teraz na swoich barkach.

Mag. Mag to magik, to czarodziej, to także iluzja. A więc karta perfekcyjnie pasująca do pytania. Karta Mag jako osoba bardzo często pokazuje na mężczyznę pewnego siebie, lubiącego flirtować. Ale w negatywnej pozycji, to po prostu uwodziciel.
Karolino, to ty sama musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, jak było tak naprawdę pomiędzy wami. Czy on mówił o miłości do ciebie. Czy tylko uległaś urokowi szarmanckiego mężczyzny.
Bardzo mnie zastanowiły dwa zdania, które napisałaś.
Pierwsze, że "Trudno jest się nam przyjaźnić, choć czuję, że nie jestem mu obojętna. Ale On ma już mnie po prostu dosyć, albo mnie zwyczajnie nie potrzebuję.
I drugie: "I nagle skończyło się, wraca a zresztą zawsze był przy żonie."
To są twoje słowa. Przeczytaj je proszę uważnie. Szczególnie to ostatnie zdanie.
Jeśli wydaje ci się, że on był tym jedynem - to jesteś w błędzie. Obalam kolejną iluzję.

Rycerz Mieczy. Karta niezbyt optymistyczna. Wasze stosunki nie będą najlepsze w najbliższym czasie. Wydaje mi się, że nawet nastąpi spore ochłodzenie w relacji. Może Łukasz powie ci nieprzemyślanie parę gorzkich słów, może to będzie jego chłodne zachowanie, ale coś do końca zburzy twój świat i wiarę, że będziecie znowu razem.

4 Buław. To jest rada dla ciebie. Zacznij układać swój świat na nowo. 4 Buław symbolizuje czasem dom, miejsce zamieszkania, budynek. Karta ta symbolizuje wprawdzie trwałe związki, lecz nie padło jeszcze ostatnie słowo. Każdy z partnerów ma swoją wolność, swój kawałek podłogi. To jest punkt, kiedy możemy planować wspólną przyszłość, ale też każdy może pójść w inną stronę.
Karolino, posłuchaj tej rady. Otwórz drzwi otwarte. Jeżeli Łukasz będzie chciał, znajdzie drogę do ciebie. Jeżeli nie, zamnkij je. Nie otiweraj mu okien. Nie rób nic za wszelką cenę. Pamietaj, że jeżeli mężczyzna kocha, okaże to kobiecie.
Pracuj nad swoim poczuciem wartości i bezpieczeństwa. Bo o tym też mówi ta karta. Wyjdź do ludzi. Masz szansę stworzyć stabilny związek.

9 Buław. Wynik. To jest czas na wylizanie ran. Daj wam czas. Daj czas sobie. Czas leczy wszystkie rany. Ja ci mówię, że zapomnisz.

Od mojej historii 8 Kielichów minęło prawie 1,5 roku. Nie kocham go, nawet o nim nie pamiętam. Nie potrzebuję o nim pamiętać. Ludzie są w naszym życiu tak długo, jak długo karmimy pamięć o nich. I jeżeli któraś z was zapyta mnie, jak nazwałabym dzisiaj to uczucie, które wtedy prawie złamało mnie w pół. Odpowiedź jest tylko jedna: Błędem!!!!

Komentarze

  1. Płakałam czytając Twoją odpowiedź, jego żona jest w ciąży, czy może być gorszy zawód??? I słuchaj moja droga Lawendowa.... Uswiadomiłaś mi, że on jakby wymyślił siebie na potrzeby poderwania mnie. Wiedział, że inaczej mu się nie uda. Z jednej strony wiedział, że jestem wrażliwa, a z drugiej tak bezpośrednia (pracuję z samymi facetami, musiałam się tego nauczyć), że pomyślał sobie: "o ta laska się ze mną zabawi i będzie fajnie". Przeliczył się, zakochałam się w nim jak głupia, jak w nikim od lat. Powiedział mi ostatnio, że żona jest dobra dla niego, tylko on jest jaki jest. Pewny siebie, nikt mu nic nie narzuci. Tak cholernie zazdrościłam jego żonie, że ona go ma. Teraz chyba jej współczuję... Jednak Łukasz dzwoni do mnie, pyta się co u mnie, rozmawiamy bardziej jak kumple, mówi żebym nie wracała do przeszłości, bo ma cholerne wyrzuty sumienia wobec mnie i musi z tym żyć. Nie bronię go, ale on potrzebował pewnie takiej odskoczni od nudnego może życia, na początku widziałam, jaki jest speszony, zawstydzony jak nastoletni zakochany chłopiec. I moja Droga, teraz z kimś jestem, chyba go to trochę zabolało, pewnie ucierpiała tylko jego duma nic więcej. Widzi, że się zmieniłam, że nie czekam na jego telefon, nie odbieram zawsze, traktuję go w pracy jak każdą inną osobę, jestem przy nim pewna siebie, już mi się dłonie nie trzęsą na jego widok i nie plącze język. Ale skoro On będzie po raz kolejny tatusiem, nie ma dla mnie miejsca. Choć zawsze będzie dla mnie ważny, zawsze będzie zajmował miejsce w moim sercu, to nie wiem dlaczego jeszcze mamy ze sobą kontakt, bo za to co mi zrobił powinien dostać w twarz... Wiem, że nie jestem pierwszą ani ostatnią z jego kochanek, że niedługo znajdzie kolejną, życzę mu szczęścia, ale mam nadzieję, że kiedyś przypomni sobie mnie i będzie mu żal. Dziękuję Ci za odpowiedź, za poświęcony czas, za brak oceny, że miałam romans z żonatym mężczyzną.... Ktoś powie, karty tarota - nie wierzę, ale czy nie trafiłaś w sedno???

    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. Karola, nie oceniałam Cię ani przez moment i nie będę oceniać:) Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku. Życzę ci powodzenia z nowym partnerem. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja droga, na razie nie uwolniłam się od Łukasza, próbowałam z kimś innym stworzyć coś nowego, ale chyba na razie jest to bezsensowne. Nie mogę krzywdzić kogoś i siebie... Łukasz jest jak toksyna w moim życiu. Może ktoś sobie myśleć, że głupia baba siedzi na tyłku, nie ma co robić i użala się nad swoją nieszczęśliwą miłością. Tak jak radziłaś, zamknęłam wszystkie drzwi, nie odzywam się pierwsza do niego, nie robię mu wyrzutów. Ale on ciągle wysyła sprzeczne sygnały: dzwoni, czasem zaczyna podrywać, patrzy na mnie jak na kawałek mięsa. Możesz się śmiać moja Droga, ale tak właśnie jest. A ja nie mam odwagi mu powiedzieć, że nie chcę Go w swoim życiu, bo boję się, że moje życie będzie bez Niego puste... Moja Droga pewnie to zrozumiesz, zbliża się świąteczny czas i chcąc nie chcąc dopada mnie melancholia. Nie chcę być dłużej sama, chcę mieć rodzinę. Czy mogłabyś postawić dla mnie karty na przyszłość?? A co z Łukaszem, czego on ode mnie oczekuje, czy jest szczery??? Szkoda, że nie możemy znać czasem cudzych myśli... Tak piszę do Ciebie w ten szary dzień, może znajdziesz czas dla mnie :)
    Karolina

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

10 Mieczy - bo co nas nie zabije, to nas wzmocni

Smutna historia o 8 Kielichów

Zdrada