Dlaczego kobiety kochaja za bardzo

Dlaczego kochamy, a oni i tak odchodzą... A nam pozostaje jedynie pytanie "dlaczego". Co znowu zrobiłam źle, dałam z siebie za mało, a może za dużo...?
Napisałaś do mnie z pytaniem, co robisz nie tak, że partnerzy odchodzą, dlaczego nie potrafisz znaleźć tego właściwego mężczyzny.
Pisałam już o tym wielokrotnie - każda z nas pragnie miłości. Często jednak miłość nie przychodzi. Przyzwyczajamy się do bycia samej. Zajmujemy się pracą, robimy jakiś nowy kurs, spychamy więc tę miłość na dalszy plan, wypieramy ją z naszej świadomości. Aż tu nagle pewnego dnia na naszej drodze pojawia się jakiś mężczyzna. Nie jakiś fantastyczny, normalnie nie zwróciłybyśmy nawet na niego uwagi, ale miesiące samotności niestety robią swoją. Może to nie jest nawet jakiś akt desperacji. Ale jak na horyzoncie pojawia się jakiś facet, który podarowuje nam odrobinę zainteresowania - my nie myśląc, od razu brniemy w ten związek. Lub od razu idziemy na całość. Nie ważne, czy gość odpowiada naszym minimalnym wymaganiom, czy nam się podoba, czy nie. Najważniejsze, że należy do gatunku mężczyzn i możemy w końcu stworzyć z nim związek, chodzić na randki do kina, mówić do niego kochanie i zmienić status na facebooku.

To jest nasz odwieczny problem Moje Drogie. My tak pragniemy być po prostu z kimś, że desperacko chwytamy się każdego faceta. Nie ważne, czy żonaty czy nie, alkoholik, bezrobotny, hazardzista, przestępca. My zawsze znajdziemy jakieś usprawiedliwienie, wszystko sobie przetłumaczymy.
...- krotny rozwodnik - och biedaczek nie miał szczęścia w miłości, to były bardzo złe kobiety w jego życiu
- alkoholik - w końcu możemy go uratować, zrobić coś dobrego, być dla niego pomocą i wsparciem, w końcu nas ktoś potrzebuje.
- ci, co są na wyboistej ścieżce i ich przeszłość pozostawia wiele do życzenia - my myślimy, że to dla nas on w końcu się zmieni. To jest nasza obecna misja, sprowadzić tego zbłąkanego człowieka na właściwą drogę. Ty jesteś jego kołem ratunkowym, przy takiej kobiecie jak ty, on na pewno dozna olśnienia i dla Ciebie się zmieni.
To my same desperacko pragnąc miłości, krzywdzimy siebie same. Wiążemy się z mężczyznami, którzy do nas nie pasują, żeby tylko z kimś być. Więc w efekcie końcowym kończymy przeważnie wszystkie tak samo - wzgardzone i porzucone. Bo mężczyźnie w przeciwieństwie do nas myślą trzeźwo. Jak widzą, że z tą babką nic z tego nie będzie, że to nie jest to, mówią po prostu cześć i znikają. A my się zakochujemy na siłę i czasem wbrew rozsądkowi, poświęcamy się w imię miłości, która tak naprawdę nie istnieje, nie ma racji bytu.
Często sama zadawałam pytanie, Boże - dlaczego postawiłeś go na mojej drodze, a potem mi go odebrałeś. A Bóg mi odpowiada - odebrałem Ci go dziewczyno, bo on nie był dla ciebie. Zrobiłem to, żebyś dalej nie krzywdziła sama siebie. I analizując wszystkie moje związki do tej pory, jedno muszę powiedzieć - Bóg miał cholerną rację...

Ale teraz do rzeczy! Ułożyłam dla Ciebie rozkład, a karty postawiłam już tydzień temu w niedzielę, ale niestety niespodziewany natłok wydarzeń trochę opóźnił interpretację.

1. Podejście do mężczyzn - Koło Fortuny
2. Co lubią w Tobie mężczyźni - Paź Kielichów
3. Dlaczego odchodzą - As Kielichów
4. Relacja z ostatnim partnerem - Rycerz Buław
5. Jego zamiary wobec Ciebie - 8 Kielichów
6. Los Waszej znajomości - Rydwan - 2 Kielichów - 6 Buław
7. Obecna sytuacja uczuciowa - 5 Kielichów
8. Co trzeba zostawić za sobą (co z przeszłości ma wpływ na obecną sytuację uczuciową) - 8 Mieczy
9. Nad tym trzeba się skupić (to będzie miało wpływ na przyszłość) - 6 Mieczy
10. Co czeka Ciebie w życiu uczuciowym do 3 m-cy - 8 Monet - Wieża - 7 Kielichów (5 Buław)
11. -II- od 3 m-cy do pół roku - 2 Mieczy - 4 Mieczy - Świat

Na pierwszej pozycji pojawiło się Koło Fortuny - zmiany, przemiany, wpływ losu na nasze życie, ale też nie możemy zapominać, że Fortuna zmienną jest. Niejednokrotnie musimy się zdać na przeznaczenie, bo to, o co pytamy jest zapisane w gwiazdach i dzieje się bez naszego udziału i przyczyny. Jak to się ma do twojego podejścia do mężczyzn. Swoje potrzeby i pragnienia dostosowujesz do partnerów, z którymi w danym momencie jesteś związana. Często odkładasz na dalszy plan to, co jest dla ciebie ważne. Wiesz czego szukasz u mężczyzn, wiesz czego oczekujesz od związku, ale jak na horyzoncie pojawia się jakiś nowy Pan, wszystko przewracasz do góry nogami i ważny jest On i jego widzi mi się. Koło Fortuny na tej pozycji daje Ci radę, mówi, że teraz nadszedł czas, aby zastanowić się nad tym, co robię dobrze, a co źle. Może mężczyzna, który jest mi pisany dopiero nadejdzie i dlatego do tej pory wszystko szło nie tak.
Ciągną do Ciebie młodsi mężczyźni - ta karta wypadła mi z talii również przy tasowaniu. Mile spędzony czas, rozmowy o wszystkim i o niczym, niezobowiązujący flirt. Ja tutaj widzę sytuacje z początków znajomości.
Pan i Pani się poznają. Pan jest Panią najwyraźniej zaintrygowany, bo Pani jest niezwykle czarująca. Pani flirtuje dyskretnie, uwodzi i kokietuje Pana. Kolejna lampka wina, romantyczny nastrój, w powietrzu wiruje chemia. Pan i Pani są sobą niewątpliwie zauroczeni. Pan widzi w Pani partnerkę, przy której czuje się swobodnie, może się w końcu wygadać, otworzyć przed nią swoją duszę. Pani jest niewątpliwie bardzo dobrą słuchaczką. Panu odpowiada taka znajomość, taki raz na jakiś czas w kawiarni, potem może cos więcej. Ale to wcale nie znaczy, że Pan chce się wiązać.
Pani pragnie miłości, pragnie się ustatkować na dłużej bądź na zawsze u boku mężczyzny. Zaczyna nadskakiwać Panu, daje z siebie coraz więcej. Gotuje Panu jego ulubione dania, prasuje jego koszule i pierze jego skarpetki. Pani coraz bardziej wczuwa się w rolę żony, choć Pan daleki jest od wszelkich zobowiązań. Tutaj As Kielichów pokazuje, że Pani stara się za bardzo, zaczyna osaczać Pana. Pan ma ochotę na związek pełen uniesień, a nie zabawy w dom, męża i żonę. Pani zaprasza Pana na romantyczną kolację złożoną z samych ulubionych dań Pana, Pani dwoi się i troi aby dogodzić swojemu mężczyźnie, a Pan no cóż, a Pan czuje, że nie może złapać tchu.

Rycerz Buław w roli partnera - uwodzicielski, pewny siebie. Chwile z nim są niezapomniane, pełne chemii, wigoru. Romans z Rycerzem Buław jest zwariowany, pełen uniesień. Ale... Ale związek z Rycerzem Buław zawsze kiedyś się kończy. Rycerz Buław to niespokojny duch. Im bardziej staramy się go usidlić, tym szybciej on bierze nogi za pas.
Zamiary twojego ostatniego partnera wobec ciebie - w 8 Kielichów mogę tylko powiedzieć, że on od dłuższego czasu nosił się z zamiarem odejścia od ciebie. napisałaś, że zostawia sobie furtkę, że wraca i odchodzi. Tej sytuacji lepiej nie mogła pokazać ta karta.
Czy wróci? Nie, nie wróci, a przynajmniej nie zostanie na stałe. Rydwan - może pokazywać rozstania i powroty, bo potem jest 2 Kielichów i 6 Buław. czyli jakieś niezobowiązujące spotkania raz na jakiś czas, ale to i tak na jego warunkach. Ale nie zatrzymasz go, jeśli on zechce odjeść. Wydaje mi się, że wasze drogi się rozejdą, on gdzieś tam pogna w poszukiwaniu nowej miłości.
W danym momencie jesteś rozgoryczona, straciłaś wiarę w miłość. Po raz kolejny ktoś zawiódł twoje zaufanie, wykorzystał, a potem odszedł.
8 Mieczy mówi do ciebie, że czas się wyzwolić od demonów przeszłości, to ty sama siebie więzisz, to ty i twoje lęki torują ci drogę do szczęścia. Dlaczego sama bronisz się przed szczęściem, nie wierzysz, że możesz być kochana, że zasługujesz na miłość. To ty czujesz się niedowartościowana, ale to tylko ty to widzisz, to tkwi w tobie. A swoje projekcje przenosisz na otoczenie. Nikt nie będzie ciebie źle traktował, jeśli przyjmiesz postawę - jestem świetna, atrakcyjna, pewna siebie. To jak nas traktują inni ludzie, zależy jedynie od tego jak my widzimy siebie sami. Dlaczego szarą myszką wszyscy pomiatają, a osobie dynamicznej, pewnej siebie nikt nie "podskoczy"?
6 Mieczy mówi do ciebie - wyzwól się od błędnych myśli i przekonań. Otwórz okno na świat kobieto i zacznij żyć. Odbij w końcu od brzegu i zostaw za sobą wszystkie łzy, lęki, czarne myśli. Zachodzi w tobie przemiana, teraz jest na to czas, skup się na tym. Jeżeli sama wyzwolisz siebie z tego błędnego kręgu, odnajdziesz miłość i szczęście, bo sama będziesz siebie kochać.
I teraz ja pytałam o życie uczuciowe, ale czasem karty mówią własnym językiem.
W nadchodzących miesiącach możesz mieć troszkę stresu w pracy bądź tez w życiu prywatnym. Dołożyłam 5 Buław, która z reguły pokazuje dość stresujące wydarzenia. Sytuacja w pracy może kosztować ciebie sporo nerwów, będziesz zmuszona, lub sama będziesz chciała coś zmienić. Pojawią się naturalnie rozterki, którą drogę wybrać, czy to, co robię jest właściwe. Niewykluczone, że czeka ciebie urlop zdrowotny, może wyjazd do sanatorium, aby nabrać sił. Karta Świat na końcu rozkładu mówi, że po tym dość napiętym okresie czekają na ciebie nowe możliwości. Nic nie dzieje się przecież bez przyczyny. Każde doświadczenie czegoś nas uczy. A nawet z czasem stwierdzamy, że najtrudniejsze doznania, które przydarzyły nam się w życiu, otworzyły drzwi do wielu wspaniałych możliwości. Nie będziesz sama - bo o tym mówi Koło Fortuny na początku i Świat na końcu rozkładu. Teraz masz jedynie do przerobienia bardzo trudną lekcję, musisz wyciągnąć wnioski z dotychczasowych doświadczeń. To jest czas dla ciebie i tylko dla ciebie. Miłość zapuka do twoich drzwi niespodziewanie.

Komentarze

  1. Moni-ko!

    Dziękuję Ci serdecznie za wróżbę, którą czytałam kilka razy ,czytam i czytam i pojąc nie mogę jak trafnie zdiagnozowany mój były partner, jak trafnie opisałaś moje zachowania i moje rozterki.tak jakbyś nas znała i nasze relacje na żywo.
    Skoro to tak prawdziwe,zmartwiłam się pracą ,bo coś niepewnego przede mną jest jak widać.
    Poczekamy,co się zdarzy napisze.

    Tak jest ze mną jak napisałaś """"My tak pragniemy być po prostu z kimś, że desperacko chwytamy się każdego faceta. Nie ważne, czy żonaty czy nie, alkoholik, bezrobotny, hazardzista, przestępca. My zawsze znajdziemy jakieś usprawiedliwienie, wszystko sobie przetłumaczymy""""

    No bo w końcu się trafi na tego właściwego i tym razem może być inaczej niż mi się regularnie zdarzało. i...się nie trafia ..i się nie zdarza,niestety.

    Właśnie przeczytałam podrzucona przez koleżankę książkę o kobietach kochających za bardzo,wyciągam wnioski.
    Napisałaś mi tyle serdecznych rad oprócz obszernej wróżby, dziękuje,tyle czasu mi poświeciłaś,dziękuję :-)
    Zabieram się za tą lekcje,spróbuje wyciągnąć wnioski i stosować korekty zachowań,będę weryfikować co przyniesie czas.Pozdrawiam serdecznie.Nina




    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

10 Mieczy - bo co nas nie zabije, to nas wzmocni

Smutna historia o 8 Kielichów

Zdrada