Z serii :zajrzyj w głąb siebie"

Wczoraj leciałam hurtem i przemaglowałam moje biedne karty chyba już we wszystkie strony. Wiosna zawitała do mojego miasta na dobre, cały świat się otwiera na nowe życie, odradza się i rozkwita. A ja si, chowam, odwracam plecami do świata... Dlaczego??? Jest czasem zaskakujące, co pokazuje nam Tarot i dziwnym trafem wyciągamy te same karty...
Rozkład zaczerpnięty z blogu www.just-inna.blogspot.com

PLECAMI DO ŚWIATA

1. Od czego w moim życiu odwracam się świadomie - Kapłanka/ 4 Monet
2. Dlaczego to robię - 5 Monet
3. W jaki sposób wpływa to na moje życie (tutaj znajdziemy odpowiedź, czy to jest dla nas pozytywne, czy nie) - Kochankowie
4. Od czego w moim życiu odwracam się nieświadomie - 5 Mieczy
5. Co powoduje, że tego nie widzę lub nie chcę widzieć - Pustelnik
6. Jak to wpływa na moje życie - As Kielichów
7. Rada/ wskazówka - 9 Monet

 
 
Świadomie odwróciłam się od działania. Wycofałam się i zawierzyłam głosowi mojej intuicji - Kapłanka. Nie działam pochopnie, nie próbuje już przebić głową ściany. Zaakceptowałam to, że na pewne zdarzenia trzeba po prostu cierpliwie poczekać, może to nie jest odpowiedni czas, miejsce, a może po prostu też nie jesteśmy jeszcze na to gotowi. Tutaj ta niegotowość pokazuje 4 Monet - moją skrytkę, gdzie się chowam przed światem. Wiem, że niedługo muszę iść dalej, nowe wyzwania i może nowe przeszkody. Może coś stracę, może będę musiała coś poświęcić. Jak w piosence: mój jest ten kawałek podłogi... Jednym słowem ujmując - nie działam, nie szukam lecz czekam w takim "przyczajeniu", aż zmiany same mnie znajdą i wszystko potoczy się samo - jak to często w moim życiu bywa...
Robię to dlatego, że boję się coś stracić. Doskonale wyciągnęłam 5 Monet. Tu na Pariser Platz znalazłam taką moją przystań i boję się wypłynąć dalej. Praca ogólnie jest przyjemna, jestem lubiana wśród kolegów i klientów, z moim szefem też dogadujemy się lepiej. Mój Manuel pracuje zaraz na przeciwko. I ciągle te same pytania i wątpliwości kołaczą się po głowie - czy nie stracę czegoś cennego, jak zdecyduję się odejść. Ponad 2 lata ciężko pracowałam i jestem doceniana przez przełożonych. Czy mój świeży związek przetrwa, nie chodzi o to, że mój chłopak nie będzie miał mnie już pod nosem. Moja praca zabiera bardzo dużo z życia prywatnego, a najczęściej ma się go prawie wcale.
Jak to wpływa na moje życie i karta Kochanków:) A więc z jednej strony mam miłość i związek. Z drugiej strony stoję na rozdrożu i nie wiem zbytnio w którą stronę iść. Ta karta w tym miejscu uczy mnie dorosłości, odpowiedzialności za własne czyny i wybory. Nikt nie zadecyduje za mnie, to ja będę musiała zdecydować i podjąć decyzje.
Od czego w moim życiu odwracam się nieświadomie - od bólu i cierpienia. Od nieszczerości i zakłamania, nieszczerych ludzi i strachu, że ktoś wbija ci nóż w plecy. Na tej mojej małej przystani czuję się w miarę bezpiecznie, mam osoby, które mnie chronią. Karta 5 Mieczy prześladowała mnie dosłownie prawie przez okres całej jesieni. Doznałam wtedy wielu przykrości i goryczy. Czułam się wtedy, że cały świat jest przeciwko mnie, wszędzie doszukiwałam się spisków, ukrytych wrogów, ludzi, którzy kopią pode mną dołki i czekają na moją porażkę. Od tego uciekam świadomie i jak najdalej. Te emocje doprowadziły mnie prawie do paranoi i rozstroju nerwowego. Nie chcę więcej do tego wrócić. Pustelnik - pokazuje, że uciekłam w głąb siebie, wycofałam się z życia, jestem bardzo roztropna i raczej nieufna w kontaktach z innymi. Ufam sobie i swojej intuicji. Te 2 karty pokazują to, czego NIE CHCĘ widzieć - przykrości, niepowodzenia należą do życia. Raz jest lepiej a raz gorzej. A zamykanie się w skorupie nie uchroni nas na długo przed prawdziwym życiem....
As Kielichów też fajnie pokazuje taką małą przystań, gdzie się schroniłam i jest mi miło, dobrze i bezpiecznie. Mam tutaj taki względny okres spokoju, gdzie mogę odpocząć i nabrać sił.
Wskazówką jest dla mnie 9 Monet - odebrałam ją tutaj jako radę, żebym nie rezygnowała z moich marzeń i celów. Krok po kroku realizowała moje plany. W końcu to były i są moje skryte pragnienia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

10 Mieczy - bo co nas nie zabije, to nas wzmocni

Smutna historia o 8 Kielichów

Zdrada