Ruszyć z miejsca

Jest tak często w naszym życiu, że jakaś niewyjaśniona siła trzyma nas w tym samym miejscu i nie pozwala iść dalej. Szukamy rozwiązań, kombinujemy i tak prędzej czy później dochodzimy do wniosku, że głową muru jednak przebić się nie da... a szkoda
I ja tkwię od wielu miesięcy w tym samym punkcie, czekając... właśnie na co ... odpowiedzi szukałam jak zwykle w kartach.
Prezentowany rozkład pochodzi z blogu www.just-inna.blogspot.com

1. Sedno sprawy (czego sprawa dotyczy, jak wpływa na nasze życie) - Królowa Kielichów
2. Co powstrzymuje mnie przed zrobieniem kroku do przodu, co mnie trzyma - Król Monet
3. Co mi pomoże ruszyć do przodu/ Rada - As Monet
4. Korzyści z trzymania się obecnej sytuacji, trwania w martwym punkcie - Królowa Buław

 
 
Karty właściwie bardzo trafnie opisały moją sytuację. Ja w Królowej Kielichów. Czuję się obecnie dość bezpiecznie, mam stałą pracę, mieszkanie, jestem lubiana, mam kochającego chłopaka. Jest mi miło, ciepło i przyjemnie i trochę spoczęłam na laurach, pozwalam czasowi po prostu płynąć. Jest jeszcze ta druga strona Królowej Kielichów - jest ona ciepła, miła, dobra, troskliwa i stara się wszystkich wokół zadowolić. I tak jest też ze mną, brakuje mi siły przebicia, żeby tupnąć nogą, powiedzieć nie, to mi się nie podoba, chcę inaczej i basta!  
Trzyma mnie Król Monet - praca z umową na czas nieokreślony, gdzie mam dość pewną pozycję i trochę sukcesów na koncie. Mam pewność, że starczy mi do końca miesiąca, mogę zaplanować wydatki - taka mała stabilizacja. W pracy obiecano mi też parę rzeczy i teraz czekam cierpliwie na zasłużony awans. I tak się zasiedziałam, czekając na to, że w końcu ktoś mi da to, na co tak pracuję. Moja karta wspaniale to ukazuje. Mój Król Monet, spokojny, stateczny, jedzie wozem pełnym obfitości. On może sobie teraz spocząć na laurach, bo osiągnął to, czego pragnął. On teraz zbiera plony swojej wieloletniej pracy.
Jest mi dobrze, za dobrze i dlatego chcę i nie chcę zrobić krok do przodu. Wiem, że dostanę szansę od losu, że Wszechświat szykuje dla mnie niespodziankę - As Monet. Może upragniony awans, może zdecyduję się w końcu sprzedawać moje rękodzieło. Szansa będzie, tylko trzeba będzie sięgnąć po to szczęście.
Plusy wynikające z obecnej sytuacji - z potulnego kaczątka zamieniam się w furię burię - Królowa Buław ma mnie nauczyć walczyć o siebie. Muszę wyjść z cienia, być asertywna, pewniejsza siebie. To jest lekcja dla mnie. Koniec z myszkowaniem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

10 Mieczy - bo co nas nie zabije, to nas wzmocni

Smutna historia o 8 Kielichów

Zdrada