Rozkład miesięczny – marzec 2014
Jeden
miesiąc się kończy, drugi zaczyna. Wchodzimy w nowy okres z nadzieją, wiarą i
miłością, rozkładamy Tarota i tu… o mój Boże Kochany i Jedyny!!! takie karty i
to bez znieczulenia!!! Jak się dostaje taki rozkład to od razu Los powinien
serwować paczkę Valium albo Wódkę Czystą Wyborową!!! !!! !!!
1. Energia
miesiąca – 3 Kielichów
2.
Najważniejsze wydarzenie – 10 Mieczy (Zawieszony)
3.
Niespodzianki/ to mnie zaskoczy – 4 Monet
4. To się
uda – Rycerz Mieczy (Wieża)
5. To się
nie uda – Giermek Mieczy
6.
Trudności/ wyzwanie – 7 Kielichów
7. Nauka/
pozytywne wnioski dla mnie – 3 Monet
8. Jak
podsumuję ten miesiąc – 9 Buław
9. Życie
uczuciowe/ miłość – 5 Kielichów (9 Monet)
10. Zycie
zawodowe/ praca – Rycerz Buław
11. finanse
– 3 Mieczy (Król Mieczy)
12.
otoczenie – Giermek Buław
13. energie,
które odejdą – 5 Mieczy
14. energie,
które zostaną – 10 Buław
15. Rada
Tarota – 6 Buław
Energia
miesiąca jest dość dobra, bo 3 Kielichów mówi o zabawie, przyjaznej
atmosferze, ludzie są do nas życzliwie nastawieni, wszyscy się uśmiechają i są
zadowoleni jak na lekkim rauszu. Ale jak to się mówi – początki są zawsze
piękne, a na zakończenia potrzeba mnóstwo siły… w każdym bądź razie powinnam
być raczej w dobrym stanie psychicznym, czy to będzie pogoda, czy inna mać, ale
w trudnych chwilach znajdę słowa pocieszenia i wsparcie od innych ludzi.
Najważniejsze
wydarzenie i 10 Mieczy – będzie bolało, idą zmiany szybkie i gwałtowne,
potem trzeba tylko wstać, ale czy starczy siły… szykują się wydarzenia, które
zatrząsną moim uporządkowanym światem. Do tej pory zawierzyłam swój los
przeznaczeniu. Wycofałam się, dałam sobie czas na przemyślenie, zobaczenie
pewnych spraw z innej perspektywy. Nie próbowałam na siłę wdrążać zmian, szukać
rozwiązań. Cóż teraz wydaje mi się Los szykuje dla mnie psikusa. Bo mam
niespodzianki w 4 Monet – a to karta posiadania, mamy coś i boimy się to
stracić, np. naszą pozycję w firmie, nasze oszczędności, związek, który daje
nam poczucie bezpieczeństwa. Ktoś lub coś będzie próbowałam wtargnąć do mojej
fortecy i zburzyć moje z trudem budowane uporządkowane życie.
To co się
uda i za to ma odpowiadać Rycerz Mieczy (z Wieżą w tle)???!!! Ja
pragnę zmiany, gwałtownej, która mnie w końcu wyzwoli i pozwoli iść dalej,
wyczuwam to już od kilku miesięcy… ale czy to będzie właśnie to???
I co się nie
uda – Giermek Mieczy – też łazi i łazi za mną od paru tygodni i
prześladuje w rozkładach, bllleeee:( ochłodzenie stosunków, oziębłość, docinki,
jakieś plotki i uszczypliwości – może temu nie będę mogła zapobiec, ahh i
migreny, męczą mnie od ponad 3 tygodni
Trudności
lub wyzwanie – 7 Kielichów na 100% problemy z koncentracją, to w głównej
mierze przez migreny.
3 Monet jako pozytywna lekcja dla mnie –
mój trud i wysiłek ostatnich miesięcy się opłaci, podniosłam swoje kwalifikacje
zawodowe, ciężko pracowałam aby zostać zauważoną, teraz moją wiedzę i umiejętności
będę mogła przekazać innych. Będę mogła przekonać swoje szefostwo lub inne
osoby z autorytetem do swoich pozytywnych cech i umiejętności.
Jak
podsumuję ten miesiąc – pomimo nagłych i dość gwałtownych zwrotów akcji, będę
miała czas aby zaczerpnąć tchu, nabrać dystansu i na pewne sprawy spojrzeć z
boku z pomocą 9 Buław. Zmęczona ale nie padnięta. Przynajmniej
wiem, że nie polegnę na placu boju.
W życiu
uczuciowym nie wesoło – 5 Kielichów szykuje dla mnie parę smutnych
chwil. Dociągnęłam 9 Monet – a to karta singli. Więc jednak… sprawa
naturalnie przesądzona nie jest, ale niestety raczej tutaj upatrywałabym te 10
Mieczy, które zdruzgoczą moje biedne serce. … miłość – kiedy odchodzi czasem
płaczę, bo przecież mogło być inaczej…
W życiu
zawodowym znowu Rycerz Buław i to mnie absolutnie już nie dziwi – a więc
pracy od cholery i trochę, klienci walą drzwiami i oknami, B. zawala mnie wciąż
nowymi obowiązkami, a ja jak burza i to życie, które tak szybko ucieka przez
palce
Finanse 3
Mieczy i tu też dociągałam (Król Mieczy) – bo w finansach 3 Mieczy
mam po raz pierwszy – musze przystopować wydatki, ostatnio miałam zbyt lekką
rękę do wydawania pieniędzy. Co mi przychodzi na myśl – będę musiała wydać na
coś pieniądze z ciężkim serce, co nie przyjdzie mi łatwo (+4 Monet),
mogą to być jakieś zaległe opłaty, odsetki, coś związane z urzędami bo Król
Mieczy się tutaj pojawił – lub zbytnio nie filozofując B. dał mi za mało godzin
na marzec i dlatego będzie krucho z kasą.
Otoczenie
objawiło się w Giermku Buław – ludzie będą natrętni, upierdliwi i
irytujący. Super jest moje nastawienie. Jako w pracy - dużo klientów, którzy jednak będą kupowali drobnostki.
Energie,
które odejdą – 5 Mieczy. Hurra Hurra. Koniec z uczuciem, że ktoś chce mi
wbić nóż w plecy, niezdrowa atmosfera, docinki, niesmak i irytacja. Ale 10
Buław pozostanie, czyli przemęczenie, jest nam po prostu wszystkiego nadto
i za dużo. Będę czuła się zmęczona fizycznie i psychicznie, przemaglowana i
wymięta.
I na koniec
Tarot radzi – 6 Buław – nie poddawał się, nie daj się złamać, to ty jesteś
zwycięzcą. Racja leży po twojej stronie. Wykaż się odwagą i dyplomacją, a
wygrasz. Nie daj się ponieść swojej ambicji – to także przesłanie tej karty.
Ps. Rozkład
jaki jest taki jest. Opcje są 3. Źle przetasowałam karty, w ostatnim czasie
prześladują mnie te same karty lub też moje karty mają mnie serdecznie dosyć i
ukazują po prostu mój aktualny stan umysłu oraz moje lęki i obawy.
Weryfikacja
pod koniec miesiąca.
Napiszę, co się sprawdziło, a co nie...
Rzeczywiście energia miesiąca w 3 Kielichów była dość przyjemna, szczególnie przez pogodę. Wiosna tego roku zawitała bardzo szybko i zaskoczyła wyjątkowo ciepłymi i słonecznymi dniami. Atmosfera w pracy też była dość przyjemna i nawet było wyjście ze znajomymi - z większą ilością alkoholu.
Cały miesiąc z niepokojem wyczekiwałam tej nieszczęsnej 10 Mieczy połączonej z Rycerzem Mieczy. Żadnej tragedii życiowej nie było. I Bogu dzięki, bo 10 Mieczy pokazała mi już parę razy swoje groźne oblicze, a Rycerz Mieczy narobił zamieszania i wprowadził parę gwałtownych zmian w moim życiu. Co mogę powiedzieć - cały miesiąc prześladowały mnie straszne wahania nastrojów. Moje hormony szalały i ostro dawały mi się we znaki. To raczej mogłyby pokazywać te karty - już sama miałam siebie dosyć i doprowadzona do ostateczności w pewnym momencie kupiłam sobie ziółka uspokajające, aby się wyciszyć. Uda się i nie uda się Rycerz i Giermek Mieczy - i tutaj te huśtawki nastrojów, myśli nie destrukcyjne, ale uporczywe - czyli jak samą siebie doprowadzić do szaleństwa... Niespodzianki w 4 Monet - to, że sama odganiałam zmiany, chciałam pozostać w tym jednym punkcie, w którym tkwię...
Trudności pokazały się w 7 Kielichów - na początku myślałam zero spójności. Ale od połowy lutego i prawie cały marzec męczyły mnie sny, sny tak wyraźne jakbym śniła na jawie. Moja podświadomość dochodziła do głosu i pokazywała w snach wszystkie moje lęki i obawy, dawne żale i tłumione emocje.
Nauka i pozytywne wnioski dla mnie - przede wszystkim moje relacje z B. (moim szefem) się poprawiły. Teraz naprawdę dzielimy obowiązki i mam pewność, że wysoko ceni moją pracę.
Marzec ze spokojem mogę zamknąć w 9 Buław - bo choć było dużo pracy, ciągle coś się dzieło, zmiany i wiecznie coś nowego - to miałam chwilę kiedy mogłam przystanąć i odetchnąć, a także zastanowić się trochę nad moim życiem.
Rycerz Buław w pracy też się zgadza - bo ciągle się coś działo, zmiany w planie, to musiałam iść do innej filiali, to znowu coś nowego. Na pewno nie było nudno!
Ta 3 Mieczy mi się niezbyt sprawdziła - bo nie miałam ani żadnych drastycznych wydatków, z godzinami w sumie też wyszłam na moje. Kwiecień niestety zaczął się od zaciśnięcia pasa - cóż czasem trzeba...
Otoczenie i tutaj strzał w dziesiątkę jak pisała powyżej!!!
Złowrogie energie 5 Mieczy mnie oszczędziły w tym miesiącu. 10 Buław - czułam się wyczerpana i czasem przytłoczona przez ciągłe "nowości" w pracy. Niejednokrotnie myślałam, że już nie dam rady, a jednak trzeba ciągle do przodu.
W uczuciach pojawiła mi się 5 Kielichów - smutku, żalu i rozpaczy. Nadal jesteśmy razem z Manuelem i każdego dnia kocham go bardziej. Nasz związek nie należy jednakże do spokojnych - ja pełna temperamentu, on wyważony i spokojny. Jesteśmy na etapie docierania się i często zmagamy się z naszymi lękami i blokadami. To chyba całkiem normalne, że boimy się stracić to, co kochamy. To chyba chciała ukazać ta karta.
Napiszę, co się sprawdziło, a co nie...
Rzeczywiście energia miesiąca w 3 Kielichów była dość przyjemna, szczególnie przez pogodę. Wiosna tego roku zawitała bardzo szybko i zaskoczyła wyjątkowo ciepłymi i słonecznymi dniami. Atmosfera w pracy też była dość przyjemna i nawet było wyjście ze znajomymi - z większą ilością alkoholu.
Cały miesiąc z niepokojem wyczekiwałam tej nieszczęsnej 10 Mieczy połączonej z Rycerzem Mieczy. Żadnej tragedii życiowej nie było. I Bogu dzięki, bo 10 Mieczy pokazała mi już parę razy swoje groźne oblicze, a Rycerz Mieczy narobił zamieszania i wprowadził parę gwałtownych zmian w moim życiu. Co mogę powiedzieć - cały miesiąc prześladowały mnie straszne wahania nastrojów. Moje hormony szalały i ostro dawały mi się we znaki. To raczej mogłyby pokazywać te karty - już sama miałam siebie dosyć i doprowadzona do ostateczności w pewnym momencie kupiłam sobie ziółka uspokajające, aby się wyciszyć. Uda się i nie uda się Rycerz i Giermek Mieczy - i tutaj te huśtawki nastrojów, myśli nie destrukcyjne, ale uporczywe - czyli jak samą siebie doprowadzić do szaleństwa... Niespodzianki w 4 Monet - to, że sama odganiałam zmiany, chciałam pozostać w tym jednym punkcie, w którym tkwię...
Trudności pokazały się w 7 Kielichów - na początku myślałam zero spójności. Ale od połowy lutego i prawie cały marzec męczyły mnie sny, sny tak wyraźne jakbym śniła na jawie. Moja podświadomość dochodziła do głosu i pokazywała w snach wszystkie moje lęki i obawy, dawne żale i tłumione emocje.
Nauka i pozytywne wnioski dla mnie - przede wszystkim moje relacje z B. (moim szefem) się poprawiły. Teraz naprawdę dzielimy obowiązki i mam pewność, że wysoko ceni moją pracę.
Marzec ze spokojem mogę zamknąć w 9 Buław - bo choć było dużo pracy, ciągle coś się dzieło, zmiany i wiecznie coś nowego - to miałam chwilę kiedy mogłam przystanąć i odetchnąć, a także zastanowić się trochę nad moim życiem.
Rycerz Buław w pracy też się zgadza - bo ciągle się coś działo, zmiany w planie, to musiałam iść do innej filiali, to znowu coś nowego. Na pewno nie było nudno!
Ta 3 Mieczy mi się niezbyt sprawdziła - bo nie miałam ani żadnych drastycznych wydatków, z godzinami w sumie też wyszłam na moje. Kwiecień niestety zaczął się od zaciśnięcia pasa - cóż czasem trzeba...
Otoczenie i tutaj strzał w dziesiątkę jak pisała powyżej!!!
Złowrogie energie 5 Mieczy mnie oszczędziły w tym miesiącu. 10 Buław - czułam się wyczerpana i czasem przytłoczona przez ciągłe "nowości" w pracy. Niejednokrotnie myślałam, że już nie dam rady, a jednak trzeba ciągle do przodu.
W uczuciach pojawiła mi się 5 Kielichów - smutku, żalu i rozpaczy. Nadal jesteśmy razem z Manuelem i każdego dnia kocham go bardziej. Nasz związek nie należy jednakże do spokojnych - ja pełna temperamentu, on wyważony i spokojny. Jesteśmy na etapie docierania się i często zmagamy się z naszymi lękami i blokadami. To chyba całkiem normalne, że boimy się stracić to, co kochamy. To chyba chciała ukazać ta karta.
Komentarze
Prześlij komentarz