tag:blogger.com,1999:blog-287757442063448924.post1823661794013042097..comments2023-11-04T07:40:42.851-07:00Comments on atelier wiedźmy - pod lawendowym niebem: Kobieta z przeszłością, mężczyzna po przejsciachLawendowa wiedźmahttp://www.blogger.com/profile/04477295423044581048noreply@blogger.comBlogger3125tag:blogger.com,1999:blog-287757442063448924.post-60436060011146096952015-01-05T00:33:56.899-08:002015-01-05T00:33:56.899-08:00Znajomość ugrzęzła najwyraźniej - za sprawą pana T...Znajomość ugrzęzła najwyraźniej - za sprawą pana T. Wczoraj zadzwonił po kilkutygodniowym milczeniu z życzeniami noworocznymi. Snuł długą opowieść o tym jak spędził święta, jak sylwestra. Kilka razy sygnalizowałam, że źle go słyszę. W końcu powiedziałam, że po ostatnim spotkaniu byłam w euforii, bo uczuciową jestem kobietą, a on się nie odzywał i nie wiedziałam, co mam o tym myśleć, nadal nie wiem. Coś mówił, ale nie zrozumiałam. Później napisałam krótki list: "Ponieważ usłyszałam i zrozumiałam może 10% tego, co mi mówiłeś - najwięcej wiem o Twojej choince, to jeśli chcesz mi coś ważnego powiedzieć, to mi to napisz. Pozdrawiam. Kaja". <br />Podczas rozmowy nie czułam ekscytacji, entuzjazmu - jak zawsze, raczej smutek, ale rozmowa miała ciepły przebieg. Odpowiedzi brak, czyli nie ma mi nic ważnego do powiedzenia... <br />Jakbyś mogła miła Moniko popatrzeć, czy warto jeszcze na coś czekać? Jakie są jego zamiary wobec mnie? Żadne? Miło spędzić czas od czasu do czasu? Zakończyć tę znajomość? Ona i tak umrze śmiercią naturalną? Kaja. P.S. Moja sytuacja rodzinna jest obecnie trudna, może to jest powód?Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-287757442063448924.post-81964408279030280702014-10-04T01:44:20.498-07:002014-10-04T01:44:20.498-07:00Dodam jeszcze, że oboje jesteśmy numerologiczne 9,...Dodam jeszcze, że oboje jesteśmy numerologiczne 9, ja jestem lwem z 30.07, a T. waga z 14.10. Oboje też owdowieliśmy dwukrotnie, choć ja z pierwszym mężem najpierw się rozwiodłam, on zmarł później.<br />Staram się w miejscu gdzie jestem, z ludźmi, z którymi się stykam dążyć do harmonii, a wychodzi jak zwykle :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-287757442063448924.post-41110159775634932762014-10-04T00:46:22.533-07:002014-10-04T00:46:22.533-07:00Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź i mądrą.
Tr...Bardzo dziękuję za obszerną odpowiedź i mądrą. <br />Trochę smutno mi się zrobiło... Jestem wdową, zmarły mąż może uosabiać jak najbardziej Króla Mieczy. Było wiele przemocy psychicznej, szantażu emocjonalnego z jego strony, manipulacji. Zmarł prawie 4 lata temu. Myślę, że uwolniłam się już od przeszłości, ozdrowiałam, ale lęki są niewątpliwie. T. również jest wdowcem, niewiele mówi o przeszłości, kochał swoją żonę. <br />Dzieli nas odległość do pokonania - kilkadziesiąt km, ale T. ma upodobanie do podróży dalekich - może stąd ten Świat? Mnie jakoś do tej pory nie zaprosił do wspólnego wyjazdu... Zresztą to on jest zamożny, ja żyję skromnie, choć radzę sobie.<br />Faktycznie, to ja mam pomysły, ja podjęłam inicjatywę po okresie zastoju, który już był. Czyżby szykował się kolejny? Cesarz pasowałby do T. <br />Sama prawda w tej interpretacji, a ja nadal nie wiem, co się może wydarzyć... A może tracę czas?<br /><br />"To czas, kochanie,<br />Robi swoje,<br />Traktuje nas jak gości,<br />On nie ma złudzeń, ani pytań<br />I żadnych wątpliwości.<br />Bo czas nie pyta<br />Tylko płynie<br />I twarze wokół zmienia,<br />Aż nagle widzisz<br />Jak go mało<br />Zostało do stracenia...<br /><br />Magdalena Czapińska"<br /><br />Bardzo Panią proszę jeszcze o komentarz w kontekście tego, co napisałam...<br /><br /> <br />Anonymousnoreply@blogger.com